Recenzja wyd. DVD filmu

Miłosna układanka (2006)
Tom Vaughan
Rebecca Hall
James McAvoy

Miłosny quiz

<a href="http://www.filmweb.pl/James+McAvoy,filmografia,Person,id=69978" class="n">James McAvoy</a> powoli zaczyna być najważniejszym Szkotem w brytyjskim kinie. W każdym razie ostatnio jest go
James McAvoy powoli zaczyna być najważniejszym Szkotem w brytyjskim kinie. W każdym razie ostatnio jest go pełno na dużym i małym ekranie. "Miłosna układanka" należy do tych mniej znanych obrazów z jego udziałem. Mniej znanych wcale nie znaczy, że nieudanym. W debiucie fabularnym Toma Vaughna McAvoy wciela się w postać Briana, ambitnego chłopaka, który trafia na bristolski uniwersytet z silnym postanowieniem chłonięcia wiedzy. Jednak już wkrótce dadzą o sobie znać hormony, kiedy na horyzoncie pojawia się hojnie obdarowana przez naturę blondynka. Jedna panna to zdecydowanie za mało, zatem jest i druga, brunetka - udzielająca się w ruchach społecznych i akcjach politycznych. Kiedy dodamy do tego fakt, że jest rok 1985 i kraj pogrążony jest w gospodarczym kryzysie, trudno dziwić się, że nauka w takich warunkach nie idzie łatwo. "Miłosna układanka" nie jest filmem wielkim, nie jest nawet filmem dobrym, ma jednak w sobie pewien czar. Jest to obraz lekki, miły i przyjemny. Chce być komedią społecznie zaangażowaną, lecz o ile z zabawą nie ma większych problemów, o tyle to całe społeczne zacięcie sprawia wrażenie doczepionej na siłę dekoracji. Przyzwoicie radosny, nie rozśmiesza do łez, lecz i nie nudzi. Ma całą gamę sympatycznych postaci, co nie jest żadną nowością. Brytyjskie obrazy już dawno nas do tego przyzwyczaiły. Sercowe rozterki zostały jednak zgrabnie przedstawione głównie za sprawą trójki odtwórców ról głównych. James McAvoy może szokować swą kujonowatą fryzurą, lecz aktorsko sprawuje się całkiem nieźle. Alice Eve przesadza ze szczerzeniem zębów, lecz to i tak nie odwraca uwagi od jej głównych atrybutów eksponowanych w tejże komedii. Z kolei Rebecca Hall zgrabnie i z odpowiednim przekąsem wypowiada swoje lekko ironiczne, zawsze trafne komentarze. Oczywiście największą zaletą "Miłosnej układanki" jest ścieżka muzyczna. Znajdziemy tu całą masę mniej i bardziej znanych przebojów z lat 80-tych. Twórcy dobrze przemyśleli, które piosenki chcą mieć w filmie, dzięki czemu muzyka jest spójna z obrazem i pozwala lepiej poczuć ducha tamtej epoki. Jeśli zatem jesteście fanami Motorhead, The Cure, Wham, Kate Bush czy Tears for Fears, ten film z całą pewnością jest przeznaczony dla was. W Polsce debiut Vaughna niestety nie trafił do kin. Mamy za to okazję zobaczyć go w pełnej krasie dzięki wydaniu DVD. Film na płycie wydany jest w formacie 16:9 (1.78:1). Do wyboru są dwie ścieżki dźwiękowe: angielska i polska. Obie są w formacie DD 5.1. Oczywiście są również napisy w języku polskim. Niestety brak jest dodatków. Możemy jedynie obejrzeć zwiastun oraz zapowiedzi innych tytułów dystrybutora.
1 10
Moja ocena:
6
Rocznik '76. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale psychologii, gdzie ukończył specjalizację z zakresu psychoterapii. Z Filmweb.pl związany niemalże od narodzin portalu, początkowo jako... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones